Zawekował ogórki, grzybki i…skradzione złoto
Trzy pierścionki i obrączka padły łupem złodzieja. 33- letni Jarosław C. swój łup natychmiast odsprzedał 47-letniemu paserowi. Kryminalni z Józefowa skradzioną biżuterię odnaleźli w piwnicy pasera na półce, w słoiku pomiędzy przetworami. Mężczyźni za to przestępstwo odpowiedzą przed sądem.
Kilka dni temu do komisariatu w Józefowie zgłosiła się jedna z mieszkanek. Kobieta poinformowała, że skradziono jej trzy złote pierścionki i obrączkę.
Policjanci prowadzący tę sprawę szybko wytypowali krąg osób mogących dokonać tej kradzieży. Wszystkie tropy zaprowadziły mundurowych do 33- letniego Jarosława C. Mężczyzna ten był znajomym poszkodowanej, która wykluczała jego jakikolwiek udział w tej sprawie.
Było niestety inaczej. Policjanci ustalili, że mężczyzna wykorzystał zaufanie, jakim darzyła go poszkodowana i pod jej nieobecność, wyciągnął ze skrytki złotą biżuterię. Jarosław C. natychmiast pozbył się łupu i za 400 złotych sprzdał złoto znajomemu.
Funkcjonariusze nie mieli problemu z dotarciem do pasera, którym okazał się 47-letni Adam O. W jego mieszkaniu policjanci niczego nie odnaleźli, natomiast postanowili nieco bliżej przyjrzeć się należącej do mieszkania piwnicy. Była to słuszna decyzja. Policjant sprawdzający półki, na których znajdowały się słoiki z ogórkami, grzybkami i innymi przetworami, zwrócił szczególną uwagę na słoik z nieco dziwnym „wkładem” . Wewnątrz słoika znajdowała się bowiem, skradziona kilka dni temu biżuteria.
Zarówno złodziej, jak i paser zostali zatrzymani. Odzyskana biżuteria trafiła do właścicielki. Natomiast mężczyźni, trafią przed oblicze sądu. Przestępstwo, którego się dopuścili zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 5 lat.
js