Czujność prewencji, zatrzymani „nakazowcy”
Policjanci z prewencji każdego dnia realizują nakazy doprowadzenia do zakładów karnych, na przesłuchanie do spraw i czynności, których tzw. „nakazowcy” próbują unikać. Policjanci muszą wykazać się niejednokrotnie sprytem i wykorzystać umiejętności obserwacji, aby „wyłowić” z tłumu przechodniów oponenta, który mając świadomość karnej „odsiadki” bądź stawienia się do konkretnego organu, bagatelizuje to - myśląc, że organy ścigania o nim zapomną. W ostatnim tygodniu w ręce policjantów z prewencji wpadło kilku mężczyzn i jedna kobieta, wobec których sądy wydały nakazy doprowadzenia do zakładów karnych. Policjanci wypatrzyli skutecznie każdego z nich.
Policjanci z pionu prewencji, zajmują się realizacją nakazów doprowadzenia. Otrzymane z sądów czy prokurator - dotyczą konkretnych osób, które mają trafić na czynności procesowe w związku z niedopełnieniem obowiązku stawienia się na wezwanie bądź maja zasądzoną karę aresztu lub pozbawienia wolności w zakładzie karnym.
Ci, których dotyczy wspomniana korespondencja, zwykle celowo unikają kontaktu z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości, myśląc że uda im się uniknąć doprowadzenia. Sprawy mają się jednak inaczej, określony nakazem obowiązek powinien być zrealizowany, a tym właśnie zajmują się mundurowi z prewencji. W ostatnim tygodniu w ręce otwockich funkcjonariuszy wpadło kilku takich „nakazowców”, mężczyźni i kobieta.
Policjanci zwykle rozpoczynają realizację nakazu od sprawdzenia adresu zamieszkania oraz wszelkich miejsc, w których może przebywać tzw. „nakazowiec”. Bywa, że osoby te, domyslając się, że policjanci sie nimi interesują, opuszczają wcześnie rano swoje lokum, chcąc w ten sposób zmylić mundurowych. Ci jednak nie odpuszczają i tropią „nakazowców” do skutku.
W rejonie dworca kolejowego w Otwocku policjanci skojarzyli i rozpoznali 71-latka, który miał odbyć karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Ich uwagę przykuło jego podejrzane zachowanie, kiedy ten obserwował stojak z rowerami. Swoją interwencją policjanci zapobiegli prawdopodobnie popełnieniu kolejnego przestępstwa.
Podczas patrolu ulicy Okrzei, policjanci zauważyli 41-latkę, która próbowała uciec do lasu. Miała do odbycia karę 9 miesięcy pozbawienia wolności.
Kolejny „nakazowiec” został zatrzymany pod sklepem przy ulicy Matejki. Policjanci podjęli dynamiczną interwencję, skutecznie blokując drogę ucieczki. Miał do „odsiadki” karę 1 roku pozbawienia wolności.
Ostatni z „nakazowców” nie zdążył odjechać swoim samochodem z lasu przy ulicy Poniatowskiego. Policjanci zablokowali mu wyjazd radiowozem i zatrzymali. Miał do odbycia karę 99 dni pozbawienia wolności.
Służba policjantów prewencji wymaga od nich dokładnej obserwacji otoczenia, dobrej pamięci i szybkiej umiejętności kojarzenia, co jak widać doskonale sprawdza się w zatrzymaniach tzw. „nakazowców”.
Tymczasem policjanci już namierzają kolejnych.
Tekst: nadkom. Daniel Niezdropa
Zdjęcia: ZWI KPP Otwock