Miał wyrok za rozbój, jechał bez uprawnień i po alkoholu
Sprawiedliwość zwykle dosięga tych, którzy łamiąc prawo, złudnie myślą, że unikną wykonania sądowego wyroku. Jeden z otwocczan nie mający stałego miejsca pobytu, skazany za rozbój, wpadł podczas kontroli samochodu, zrealizowanej przez policjantów z wydziału ruchu drogowego. Myślał, że jak nie ma stałego lokum, to uniknie korespondencji z sądu. Podczas kontroli dowiedział się o tym, że wobec niego wydano nakaz doprowadzenia na 2,5 roku do zakładu karnego, w celu wykonania kary pozbawienia wolności. Na dodatek jechał samochodem bez uprawnień i pijany. Do jego listy wyroków w najbliższym czasie dojdzie jeszcze jeden, tym razem za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
-
Policjanci z otwockiej drogówki podczas nocnych kontroli w Otwocku (Arch. KPP Otwock 2018r.)
Policjanci z otwockiej drogówki patrolowali miasto Otwock w ramach działań mających przeciwdziałać niebezpiecznym „driftom” i jeździe z nadmierną prędkością.
Kilka minut o północy zauważyli osobowe renault, którego styl jazdy mógł wskazywać na fakt, że kierowca nie jest w dobrej kondycji psychofizycznej. Samochód nie końca utrzymywał prosty tor jazdy, dlatego też mundurowi dali sygnał kierującemu, aby ten zatrzymał się do kontroli.
Kierowca miał 40 lat i jak przekazał policjantom mieszka w Otwocku, a poza tym nie ma stałego miejsca zameldowania. Dane, które podał były jednak wystarczające, aby sprawdzić go w policyjnych bazach danych.
Okazało się, że sąd wydał za nim nakaz doprowadzenia, w związku z wyrokiem jaki zapadł w sprawie o rozbój, zgodnie z którym miał do odbycia karę 2,5 roku pozbawienia wolności.
Podczas prowadzonej kontroli, policjanci zbadali alkomatem 40-latka. Okazało się, że ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Nie miał też żadnych uprawnień do prowadzenia samochodu.
Podejrzanego najpierw osadzono w policyjnym areszcie, gdzie miał okazję wytrzeźwieć. Później trafił na policyjne przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut karny kierowania pojazdem samochodem w stanie nietrzeźwości.
Po tym wszystkim, skazanego odkonwojowano do zakładu karnego, w którym spędzi kilka najbliższych lat.
Tekst: nadkom. Daniel Niezdropa
Zdjęcie: Wydział Ruchu Drgowego KPP Otwock