Prosto z sądu do aresztu
Poszukiwany od 3 lat dwoma listami gończymi Paweł W. wpadł w ręce otwockich kryminalnych. Mężczyznę zatrzymano w momencie, gdy wychodził z sądu. Był tam w zupełnie innej sprawie. Dziś został on przewieziony do aresztu. Lista ciążących na nim przewinień jest bardzo długa.
Przed wymiarem sprawiedliwości Paweł W., ukrywał się za granicą. Policjanci nie ustali jednak w jego poszukiwaniu. Za 36-letnim mężczyzną Prokuratura w Białymstoku i Katowicach wydała dwa listy gończe.
Powodem ich wydania jest szczególny rodzaj przedsiębiorczości, jaką wykazał się poszukiwany. Wieloletnie doświadczenie, które nabył, pracując w izbie celnej ułatwiło mu dokonywanie przez długi okres różnego rodzaju przestępstw. Najczęściej był to przemytu do kraju towarów i wprowadzaniu ich na polski rynek z ominięciem opłat skarbowo-celnych, lub na podstawie przedstawionej fałszywej dokumentacji celnej.
Otwoccy kryminalni zajmujący się osobami poszukiwanymi, gdy tylko otrzymali informację, że Paweł W. może przebywać na terenie kraju, rozpoczęli intensywną pracę w celu ustalenia jego miejsca pobytu.
Wczoraj okazało się, że poszukiwany będzie około godziny 10.00 w jednym z warszawskich sądów. Zupełnie zaskoczonego Pawła W. policjanci zatrzymali w momencie, gdy opuszczał on budynek sądu. Tego samego dnia trafił on do aresztu śledczego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
js