Noc zakończyli w areszcie
Trzech mieszkańców Otwocka, w tym jednego nieletniego zatrzymali otwoccy policjanci, po tym, jak włamali się do bmw. Przed zatrzymaniem zdążyli jeszcze skraść paliwo na stacji paliw i znieważyć policjantów. Noc spędzili w areszcie. O ich losie zadecyduje teraz sąd.
Dwaj bracia 25-letni Artur i 31-letni Albert P., wspólnie z 17- letnim Dawidem D. nocy nie spędzali w domowym zaciszu. Przed godziną 24 włamali się do zaparkowanego na jednej z otwockich ulic bmw. Łupem złodziei padło radio samochodowe.
Ustalenia, jaki zostały podjęte przez policjantów pozwoliły poznać personalia sprawców tej kradzieży. W chwili, gdy funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowego wraz technikiem kryminalistyki, byli już przed domem braci P., w policyjnej radiostacji usłyszeli komunikat, o dokonanej na jednej z otwockich stacji paliw kradzieży…paliwa.
To właśnie podany w komunikacie samochód pojawił się po kilku minutach, przed ich oczyma. Na widok mundurowych trójka pasażerów, niemal w biegu wyskoczyła z samochodu, rzucając się do ucieczki. Policjanci nie dali im jednak szans. Przy udziale innych funkcjonariuszy otwockiej komendy, cała trójka znalazła się w rękach stróżów prawa.
Jednak, za nim do tego doszło, mężczyźni zdążyli między innymi: znieważyć funkcjonariuszy, jeden z nich zasłaniał się fałszywymi danymi osobowymi, a Artur P., uderzył interweniującego policjanta w twarz.
Na rękach całej trójki zatrzasnęły się policyjne kajdanki. Byli oni pod wpływem alkoholu, również 17- latek.
Po przewiezieniu zatrzymanych do Komendy w Otwocku. Jeden z braci został rozpoznany, przez będącego w tym czasie na służbie policjanta, jako sprawca kradzieży sklepowej sprzed kilku dni. Funkcjonariusz właśnie tego dnia przeglądał zapis ze sklepowych kamer.
Po wytrzeźwieniu mężczyżni za swój czyn usłyszą zarzuty. Sprawa Dawida D., trafi do Sądu Rodzinnego w Otwocku.
js