Usłyszał zarzut za znęcanie i korupcję
Dozór policyjny oraz nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, taką decyzję podjął prokurator wobec 44-letniego Jarosława Ch. za znęcanie się nad konkubiną oraz usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej otwockim funkcjonariuszom. Teraz mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem, grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Do otwockiej komendy zadzwonił młody chłopak Patryk G. z prośbą o natychmiastową pomoc dla swojej mamy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że 44-letni Jarosław Ch. konkubent jego mamy, będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę i zaczął jej grozić. Chłopiec dodał, że jeszcze w domu oprócz niego jest młodszy, niepełnoletni brat.
Natychmiast na miejsce zdarzenia został skierowany policyjny patrol. W rozmowie z pokrzywdzoną mundurowi ustalili, że mężczyzna słysząc, iż chłopiec telefonicznie wzywa pomocy, uciekł z domu. Mundurowi jednak ustalili, gdzie może przebywać Jarosław Ch. Gdy policjanci odnaleźli mężczyznę okazało się , że pokoju, gdzie przebywał tliły się poduszka i firanki. Policjanci ugasili zarzewie ognia, a mężczyznę zatrzymali. W trakcie jazdy radiowozem do otwockiej komendy Jarosław Ch. zaproponował policjantom kwotę 1000zł w zamian za wypuszczenie go. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało ponad 2,40 promila alkoholu w jego organizmie.
Teraz sprawę w swoje ręce przejęli policjanci dochodzeniowo- śledczy oraz policjanci dw. z przestępczością gospodarczą. Od pokrzywdzonej przyjęto zawiadomienie o przestępstwie znęcaniu się nad nią przez Jarosława Ch.
Po przesłuchaniu mężczyzna usłyszał zarzut za znęcanie się nad konkubiną oraz za korupcję. Na podstawie zebranych materiałów dowodowych prokurator zadecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru oraz nakazu opuszczenia miejsca zamieszkania.
Teraz Jarosław Ch. będzie odpowiadał przed sądem, grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
aw