Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To nie był „fart”, to była kradzież

Data publikacji 07.08.2009

Sprawę kradzieży telefonu, sprzed 5 miesięcy wyjaśnili kryminalni z Otwocka. 24- letnia Mariola K. z dyskoteki wyszła z telefonem innej dziewczyny. Z aparatu usunęła kartę sim i do wczoraj z niego korzystała. Dziś usłyszała zarzut kradzieży.

W marcu w czasie dyskoteki, skradziono jednej z uczestniczek zabawy telefon. O tym fakcie, poszkodowana młoda kobieta poinformowała policjantów. Wówczas wszystkie zebrane w tej sprawie materiały nie doprowadziły do zatrzymania sprawcy kradzieży telefonu.

Policjanci nie ustali jednak w poszukiwaniach, zarówno sprawcy kradzieży, jak i samego aparatu. Żmudna praca przyniosła efekty i pozwoliła wczoraj dotrzeć do mieszkania Marioli K. w Karczewie. Tam w jej mieszkaniu kryminalni znaleźli poszukiwany od 5 miesięcy aparat.

24- letnia Mariola K. oświadczyła, że aparat znalazła w trakcie zabawy na dyskotece i nie zamierzała go nikomu oddawać, ponieważ uznała to za „fart”. Po wyjściu z budynku, aparat rozebrała i natychmiast usunęła z niego kartę sim. Dziś policjanci już wiedzą, że sprawczyni kradzieży doskonale wiedziała, do kogo należał aparat. I nie był to żaden fart.

Kobieta usłyszała dziś zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

js
 

Powrót na górę strony