Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie mógł się zatrzymać, bo był „trochę” pijany

Data publikacji 07.07.2009

Kierujący nissanem został zatrzymany za przekroczenie prędkości. Okazało się również, że nie posiada on żadnych uprawnień do kierwania samochodem. Ponadto w trakcie kontroli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego z Otwocka usłyszeli komunikat o kierowcy nissana, który spowodował kolizję i uciekł. 42-letni Mirosław I. tłumaczył się, że nie mógł się zatrzymać…bo jest trochę pijany.

Było po godzinie 20, gdy w zaparkowany w Sobieniach Jeziory (powiat Otwock) samochód toyota, najechał wprosto w jego bok nissan micra. Właścicielka toyoty od razu chciała podejść do sprawcy kolizji, lecz ten ani myślał się tłumaczyć. Nacisnął pedał gazu i tyle było go widać.

Po kilku minutach patrol z Wydziału Ruchu Drogowego z Otwocka zauważył samochód jadący w kierunku Warszawy z prędkością o wiele przekraczającą dozwoloną na tym odcinku drogi. Zatrzymany kierowca zielonego nissana, jak się okazało nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami, ponadto Mirosław I. był pod wpływem alkoholu, miał prawie półtora promila.

Jeszcze w trakcie badania jego stanu trzeźwości policjanci odebrali komunikat o sprawcy kolizji, poruszającym się...zielonym nissanem. Mirosław I. początkowo zasłaniał się niepamięcią, by za chwilę w przypływie szczerości wyznać, że po uderzeniu w toyotę nie mógł się zatrzymać, bo jest trochę pijany.

42-latek został zatrzymany, jego sprawą zajmie się teraz sąd. Odpowie zarówno za spowodowanie kolizji, brak uprawnień do kierowania oraz za jazdę pod wpływem alkoholu.

js
 

Powrót na górę strony