„Wpadała” na kawę, wychodziła z pieniędzmi i biżuterią
Policjanci z posterunku w Celestynowie zatrzymali 27- letnią kobietą podejrzewaną o kradzież biżuterii i pieniędzy na szkodę młodego małżeństwa. Kobieta jak wynika z policyjnych ustaleń, do ich domu „wpadała” na kawę i tzw. „pogaduchy”. Łączne straty właściciele domu wycenili na ponad trzy tysiące złotych. Zatrzymanej kobiecie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Od lutego tego roku w jednym z domów w gminie Celestynów, zaczęły ginąć pieniądze. Najpierw były to bardzo drobne kwoty, z czasem tych kradzieży było co raz więcej. Z początku właściciele domu nie łączyli tych zdarzeń, sądząc, że mogli je wydać bądź zagubić. Gdy z mieszkania zaczęła ginąć biżuteria sprawa nabrała zupełnie nowego biegu.
O swoich spostrzeżeniach i stratach młode małżeństwo powiadomiło funkcjonariuszy z posterunku policji w Celestynowie, a dzięki pomocy jakiej udzielili jej właściciele mieszkania, udało się zatrzymać niemal na gorącym uczynku „przyjaciółkę domu”, która bardzo często wpadała do nich na kawę i po prostu porozmawiać.
Z zebranego materiału dowodowego wynika, że zatrzymana już przez policjantów z Celestynowa 27- letnia kobieta, wykorzystywała chwile nieuwagi właścicieli i przeglądała w ich domu szuflady, komody i torebki zabierając zarówno pieniądze jak i biżuterię.
Z domu skradziono między innymi dwie obrączki i złote kolczyki. Wraz ze skradzionymi pieniędzmi poszkodowani ocenili swoje straty na ponad trzy tysiące złotych.
Mundurowi zatrzymali kobietę, usłyszała ona już zarzut kradzieży, grozi jej teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
js