Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ochroniarz potrzebował większych emocji

Data publikacji 05.05.2009

Krewkiego ochroniarza zatrzymali karczewscy patrolowcy, tuż po tym jak na jednej z budów pobił swojego kolegę po fachu. Przybyłych policjantów zwymyślał i nie chciał się podporządkować ich poleceniom. Po spędzonej w celi nocy, gdy opadną już emocje i poziom alkoholu. 65-latkowi zostaną przedstawione zrzuty.Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

O zajściu na jednym z placów budowy w Karczewie policjanci zostali poinformowani około godziny 21.00 Właśnie tam jeden z ochroniarzy zwolnił się na kilka godzin z pracy. Wrócił i jak ustalono pod wpływem alkoholu i wszczął awanturę ze swoim kolegą, również pracownikiem ochrony w trakcie której uderzył go. Przybyli na miejsce policjanci usłyszeli od innych pracowników, że poszkodowany udał się do lekarza, a 65-letni Kazimierz C. poszedł już do domu. Jednak za chwilę okazało się, że Kazimierz C. ma jeszcze inne plany. Przeszedł on przez ogrodzenie i wszczął kolejną awanturę z pozostałymi pracownikami ochrony.

Gdy Ci przyprowadzili awanturnika interweniującym policjantom, tenże na ich widok tyko wzmógł swoją agresję. Wyzwiska i szarpanina z policjantami skończyła się dopiero po użyciu kajdanek.
Będący wyraźnie pod wpływem alkoholu ochroniarz, nie poddał się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku, z czym pobrano mu krew do badań. Noc spędził w areszcie i dziś zostaną mu przedstawione zarzuty naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy. Oddzielnie policjanci wyjśniać będą przyczyny i dokładny przebieg konfliktów wśród prcowników ochrony. 

Za pełnione czyny sprawcy grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

js
 

Powrót na górę strony