„Niezadowolony klient”... zniszczył dystrybutor
Pracownicy jednej ze stacji paliw w Karczewie odmówili sprzedaży alkoholu młodemu mężczyźnie będącemu już pod jego wpływem. Fakt odmowy, tak wzburzył 20-letniego Jakuba Z., że zdemolował jeden z dystrybutorów. Policyjny pościg za sprawcą uniemożliwił wandalowi uniknięcia odpowiedzialności.
Było tuż przed godziną 3 w nocy, gdy na stacji paliw w Karczewie pojawił się Jakub Z., był pijany, mimo to chciał dokonać kolejnego zakupu alkoholu. W związku ze stanem w jakim się znajdował, spotkał się z odmową sprzedaży ze strony pracowników stacji. Tej odmowy mieszkaniec Otwocka „nie darował”. Najpierw nawymyślał załodze stacji, a gdy i to nie wpłynęło na zmianę decyzji, podszedł do jednego z dystrybutorów i zaczął go niszczyć.
Poinformowani o zdarzeniu karczewscy patrolowcy zatrzymali wandala po pościgu. Temu klientowi alkohol naprawdę nie był już potrzebny. Miał go w swoim organizmie ponad1,5 promila. Spragniony klient tej nocy mógł liczyć jedynie na zwykłą wodę, gdyż noc spędził w policyjnym areszcie.
Dziś pracownicy stacji będą dokładnie szacować straty. Już wiadomo, że przkroczą one ponad 500 złotych. Młody mężczyzna musi się teraz liczyć z poważnymi konsekwencjami karnymi. W tym wypadku to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
js