Policjanci zaopiekowali się 9- latkiem pozostawionym na peronie
9- letni chłopiec wczorajszy wieczór spędził pod opieką policjantów w otwockiej komendzie. Jak ustalili już mundurowi, jego matka mieszkanka Pruszkowa, na dworcu PKP w Otwocku, „zapomniała” o synu i wsiadła bez niego do pociągu. Chłopiec po kilku godzinach trafił pod opiekę rodziny, natomiast sprawa ta swój finał znajdzie teraz w sądzie rodzinnym.
Wczoraj na konsultacje do jednego z otwockich szpitali zgłosiła się mieszkanka Pruszkowa wraz ze swoim 9- letnim synem. Z informacji, jakie zebrali już w tej sprawie otwoccy policjanci wynika, że do Otwocka przyjechali oni pociągiem w towarzystwie znajomego matki chłopca.
Późnym popołudniem opuścili placówkę zdrowia i udali się w kierunku dworca kolejowego. Przed odjazdem kobieta z mężczyzną weszli do sklepu, pozostawiając 9- latka przy wejściu. Chłopak zniecierpliwiony długim czekaniem wszedł do wewnątrz, lecz nie mógł odnaleźć matki.
Wybiegł ze sklepu, przechodnia zapytał o drogę na dworzec, i biegiem udał się w tym kierunku.
Będąc już na peronie zobaczył jak jego matka wraz kolegą wsiada do pociągu, chłopiec biegł w ich kierunku i krzyczał, lecz w tym czasie pociąg już ruszył.
Zachowanie chłopca zwróciło uwagę innych pasażerów, a jeden z nich użyczył chłopcu telefon, by ten mógł skontaktować się z matką, niestety połączenie nie zostało odebrane. O pozostawionym na dworcu chłopcu poinformowano otwocką komendę. 9- latek na kilka godzin trafił pod opiekę policjantów.
Policjanci ustalili rodzinę chłopca, która wieczorem odebrała chłopca z komendy. Sprawa sprawowania opieki nad nieletnim znajdzie teraz swój finał w sądzie rodzinnym.
js