Rower ukradł spod kościoła, a kran z urzędu miejskiego
36- letni Artur K. odpowie przed sądem za kradzież roweru spod kościoła i baterii z łazienki w urzędzie miejskim w Józefowie. Wczoraj został on zatrzymany na dworcu kolejowym przez policjanta udającego się właśnie do służby w miejscowym komisariacie. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Starszy sierżant z komisariatu w Józefowie, wysiadł z pociągu na dworcu PKP w Józefowie. Policjant ten za niespełna godzinę miał w tutejszym komisariacie rozpocząć służbę. Jednak jego uwagę zwrócił jeden z pasażerów znajdujących się na peronie.
Ponieważ odpowiadał on podanemu przed kilkoma dniami rysopisowi sprawcy kradzieży w siedzibie urzędu miejskiego w Józefowie. To właśnie wtedy oczekujący jak się zdawało na załatwienie spraw urzędowych mężczyzna, wszedł do znajdującej się na korytarzu łazienki i wykręcił przyniesionymi jak ustalili później policjanci kluczami, baterię znajdującą się przy umywalce.
Nie zatrzymywany przez nikogo opuścił on spokojnie urząd. Policjanci z komisariatu w Józefowie, szybko ustalili jednak personalia sprawcy kradzieży. A wczoraj dzięki błyskawicznej reakcji i spostrzegawczości sierżanta, sprawca kradzieży został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu. Nie uniknie on teraz odpowiedzialności karnej.
Funkcjonariusze ustalili także, że to właśnie zatrzymany 36- letni Artur K. odpowiada za kradzież roweru pozostawionego w czasie mszy pod kościołem w Józefowie. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
js