Przez okno próbowała wyciągnąć inną kobietę na ulicę
Wyglądającą przez okno kobietę najpierw próbowała siłą wyciągnąć na ulicę. Gdy jej się to nie udało, zaczęła rzucać kamieniami i przekleństwami. Funkcjonariusze z karczewskiego komisariatu poskromili agresywną kobietę i osadzili w policyjnym areszcie. Teraz odpowie ona także za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
Do dyżurnego karczewskiego komisariatu, wczoraj po południu zadzwoniła młoda kobieta i poinformowała, że gdy wyglądała z okna na parterze swojego domu, które wychodzi na ulicę, została zaatakowana przez inną kobietę. Z relacji, którą przyjął policjant wynikało, że pewna kobieta podbiegła do jej okna i siłą próbowała wyciągnąć ją na ulicę.
Gdy na ulicy pojawili się policjanci, w ich kierunku i posypał się stek wyzwisk. Ich autorem była właśnie ta sama kobieta, która chwilę wcześniej zaatakowała mieszkankę jednego z domów.
Funkcjonariusze z wydziału prewencji w Karczewie, wielokrotnie w swojej służbie spotykają osoby agresywne, będące często pod wpływem alkoholu. Tym razem interwencja wobec 45- letniej Urszuli S. była wyjątkowa. 45- latka wyzywała i próbowała odpychać policjantów, a gdy nie przyniosło to żadnego efektu postanowiła posłużyć się własnymi tipsami.
Policjanci obezwładnili agresywną kobietę i osadzili w policyjnej celi. Była ona pod wpływem alkoholu.
Po wytrzeźwieniu Urszula S. usłyszy również zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza, za co kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności.
js