Kradł blachę z dachów kościołów, a przed policjantami ukrył się w szafie
16- letni Adrian T. znalazł oryginalny sposób na zdobycie kieszonkowego, z dwóch otwockich kościołów zrywał i sprzedawał miedziane pokrycie dachów. Wpadł w ręce otwockich policjantów z zespołu do spraw nieletnich, przed którymi ukrył się w...szafie.
Pierwsze informacje o kradzieży pokrycia dachowego z kościołów pojawiły się pod koniec września. Nocą nieznani sprawcy zrywali z dachów świątyń miedziane elementy, a na dachy dostawali się przy użyciu drabin.
Na trop sprawców wpadli policjanci z otwockiego zespołu do spraw nieletnich. Gdy wczoraj rano zjawili się przed domem 16- letniego Adriana T., ten przed mundurowymi postanowił się ukryć. Mundurowi odnaleźli go jednak i wyciągnęli młodzieńca prosto z…szafy. Z kradzieży blachy funkcjonariuszom tłumaczył się tym, że chciał mieć swoje kieszonkowe.
W tej sprawie policjanci zatrzymali również jego wspólnika, 17- letniego Piotra C. u którego odnalazł się także skradziony w 2008 roku w Warszawie telefon komórkowy oraz…porcja marihuany.
Funkcjonariusze dotarli również do skupu złomu, do którego nieletni dostarczali swoje łupy, dzięki temu zdołano odzyskać część skradzionej blachy.
Sprawą zatrzymanych nieletnich, zajmie się teraz sąd rodzinny i dla nieletnich w Otwocku.
js