Mając 2,14 promila "pożyczył" ciężarówkę i ruszył do domu
Zatrudniony w jednej z karczewskich firm transportowych mieszkaniec gminy Wiązowna, będąc pod wpływem alkoholu "pożyczył" z firmy ciężarówkę by dojechać do domu. Podróż zakończył jeszcze w Karczewie. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Andrzej G. mieszkaniec gminy Wiązowna zatrudniony był jako kierowca w jednej z karczewskich firm transportowych. Tydzień pracy postanowił zakończyć wraz z kolegami przy alkoholu, wspólne biesiadowanie trwało do późnych godzin wieczornych.
Mając w swoim organizmie, jak się później okazało 2,14 promila alkoholu i nie mając czym wrócić do domu, postanowił "pożyczyć" sobie firmową ciężarówkę. Iveco, którym ruszył w podróż do domu miał wtedy dodatkowo doczepioną naczepę.
Kierowca nie zdołał jednak opuścić granic miasta, policjanci z komisariatu w Karczewie natychmiast po otrzymaniu informacji o kradzieży, na jednej z ulic odnaleźli skradzioną ciężarówkę, a kilkadziesiąt metrów dalej jego kierowcę, który w międzyczasie zdołał już uszkodzić prowadzony przez siebie pojazd i w dalszą drogę do domu ruszył piechotą.
Mężczyzna został zatrzymany, stracił już prawo jazdy, czyn którego się dopuścił zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
js