Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Prawdziwą „ofertą” było bicie i okradanie

Data publikacji 21.06.2010

Rozboje, których dokonywali dwaj bracia miały niemal za każdym razem podobny scenariusz. Najpierw swoim ofiarom oferowali po atrakcyjnej cenie sprzedaż telefonu, by po chwili w ustronnych miejscach je bić i okradać. 27 i 32- letni bracia zostali zatrzymani wczoraj przez otwockich kryminalnych, pomimo ukrycia się na strychu. Grozi im teraz do 12 lat pozbawienia wolności.

27- letniego Rafała i 32- letniego Artura G. łączyły nie tylko więzi krwi, połączyły ich również przestępstwa, których wspólnie się dopuścili. Od dłuższego czasu otwoccy policjanci zajmowali się sprawami rozbojów dokonywanych na terenie Otwocka. Dokładnie w południe do mieszkania wynajmowanego w Kołbieli przez jednego z braci weszli policjanci z wydziału kryminalnego.

To właśnie do dwóch braci doprowadziło funkcjonariuszy prowadzone w sprawie rozbojów dochodzenie. Mężczyźni przed policjantami ukryli się na strychu, lecz nie udało im się zmylić stróżów prawa. Obaj zostali zatrzymani i jak ustalili już mundurowi, bracia prawie zawsze działali w podobny sposób. Swoje ofiary wybierali, zarówno na ulicy, jak i na dworcu kolejowym. Najczęściej były to osoby będące pod wpływem alkoholu.

Pod pretekstem okazyjnej sprzedaży przeważnie telefonu komórkowego, prowadzili swoje ofiary w ustronne miejsce, by tam „zaoferować” swoim ofiarom bicie. Napadniętych okradali zarówno z pieniędzy, telefonów, jak i wszystkiego, co w ich ocenie przedstawiać mogło jakąkolwiek wartość.


Ten proceder przerwali otwoccy kryminalni, którzy w tej sprawie nie wykluczają kolejnych zatrzymań, bo jak już dziś wiadomo, bracia nie działali sami.

Przestępstwa, których dopuszczali się mężczyźni, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12.

js
 

Powrót na górę strony