Złodzieje wpadli, bo...zabrakło im paliwa
26- letni Sebastian J. wraz z 31- letnim Marcinem P. wpadli w ręce policji zaraz po tym, jak z zaparkowanego na terenie szpitala w Otwocku samochodu skradli CB radio. Policjanci z wydziału kryminalnego wypatrzyli ich przed jednym z supermarketów, gdzie ich czerwony samochód „odmówił” dalszej jazdy z powodu braku paliwa. Jeszcze dziś wobec mężczyzn policjanci wystąpią do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Na teren szpitala wjechali czerwonym samochodem, dłuższy czas siedzieli na krawężniku znajdującego się tam parkingu. W pewnym momencie mężczyźni, sądząc że nikt ich nie obserwuje, błyskawicznie znaleźli się obok toyoty, by po chwili z wnętrza samochodu wyciągnąć znajdujące się tam radio CB. Z dachu wyrwali jeszcze antenę i z piskiem opon opuścili teren szpitala.
Ich zachowanie nie uszło jednak uwadze kilku pacjentów, którzy obserwowali całe zajście przez okno budynku. Natychmiast o swoim spostrzeżeniu poinformowali otwocką komendę. Cechą najbardziej charakterystyczną, o której pacjenci poinformowali, był czerwony samochód sprawców.
Podjęte natychmiastowe działania otwockich policjantów, już po kilku minutach doprowadziły do zatrzymania złodziei. Przed jednym z supermarketów funkcjonariusze zauważyli poszukiwany czerwony samochód. Jak się później okazało sprawcy zatrzymali się tu z powodu...braku paliwa.
Widok mundurowych tak zaskoczył 26- letniego Sebastiana J. i 31- letniego Marcina P., że nie zdążyli nawet ukryć skradzionego radia. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Jeszcze dziś policjanci zwrócą się do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
js