Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nieproszeni goście

Data publikacji 22.02.2010

Otwoccy policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy chcieli się wzbogacić cudzym kosztem. Dwaj warszawiacy 25-letni Chrystian N. i 24-letni Maciej A. trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Gdy wytrzeźwieją będą musieli rozliczyć się z „gościnnych występów”.

Tuż po 20.00 trzech młodych mężczyzn wracało z zajęć sportowych. Kierowali się w stronę stacji PKP Otwock, chcąc dotrzeć do przystanku autobusowego. W pewnym momencie, gdy byli w rejonie ulicy Warszawskiej spostrzegli dwóch mężczyzn kierujących się wprost na nich. Nieznajomi początkowo przyjaźnie zagadywali, ale gdy młodzieńcy ruszyli dalej, wtedy, jednemu z nich zagrodzili drogę.  

Teraz zupełnie zmienili postawę. Najpierw zażądali papierosa, potem telefonu komórkowego, a w końcu pieniędzy. Gdy Kamil Sz. cały czas odpowiadał, że nie ma przy sobie takich rzeczy, ci nie zważając na dwóch czkających opodal i wszystko widzących młodych mężczyzn postanowili siłą odebrać , to czego nie dostali „po dobroci”.
Jeden z mężczyzn zamachnął się w stronę chłopaka, ale ten wyszarpnął się i zaczął uciekać. Pobiegł wprost na ulicę. Tam Kamil Sz. zaczął zatrzymywać samochody. Jeden z kierowców, co prawda się zatrzymał, ale powiedział, że nie może pomóc chłopakowi i odjechał.
 
W tym momencie podjechał radiowóz. Kamil Sz. opowiedział o całym zajściu i opisał napastników. Policjanci pozostawili radiowóz i poszli w kierunku, w jakim uciekli dwaj mężczyźni. Kilkanaście minut później funkcjonariusze zobaczyli przechodzących przez rampę kolejową mężczyzn, których ubiory pasowały do opisywanych przez chłopaka. Na widok mundurowych zaczęli szybko się oddalać. Po chwili zostali zatrzymani dwaj mieszkańcy Warszawy 25-letni Chrystian N. i 24 – letni Maciej A. Obaj byli pijani. Jeden miał 1,59, zaś drugi 2,51 promila. Nie takich gości się otwocczanie spodziewali.
Dodajmy, że na numer 997 zadzwoniła i powiadomiła o szarpaninie osoba, której taki widok nie był obojętny.    

aw/js

Powrót na górę strony