Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

W sieci własnych knowań

Data publikacji 04.02.2010

16 –letni Krystian M. padł „ofiarą” knowań żądnych forsy kolegów. Szybko podjęte działania policjantów z zespołu ds. nieletnich zapobiegły dalszym zdarzeniom. Sprawa w toku.

W listopadzie2009r. 16-letni mieszkaniec Józefowa Łukasz O. wraz z czterema 16 – letnimi kolegami  Krystianem R., Rafałem K., Piotrem K. i Mariuszem P. postanowili kupić fiata 126p. Wyszukali i kupili za 150 zł. Czterech chłopaków rzuciło się po trzydzieści kilka złotych. Aby jeździł trzeba było trochę nad nim „popracować”. Skorzystali z pomocy 16-letniego kolegi Krystiana M., który udostępnił miejsce do naprawy auta i sam w to się bardzo zaangażował.  

16 – latkowie przez kilkanaście dni jeździli po terenie Józefowa „doskonaląc” swoje umiejętności. Trwało to do chwili, kiedy Łukasz O. i Rafał K. wpadli na pomysł sprzedania samochodu koledze Bartłomiejowi P. za 70 zł. Jednak dwóm pozostałym kolegom, uprzednio składającym się na fiata opowiedzieli historyjkę o kradzieży auta. Pieniądze zaś podzielili miedzy siebie.  Będący niczego nie świadomi chłopcy szukali fiata, ale bezskutecznie.

Tym czasem , Bartłomiejowi P. autko popsuło się i utknęło na jednej z józefowskich uliczek. Traf chciał, że odnalazł go Krystian M. Był rozgoryczony faktem, że ktoś ukradł samochód ,w którego reperację włożył tyle wysiłku , a teraz porzucił zepsute. Ze złości wybił szyby w fiacie.  Dowiedziawszy się o tym Łukasz O. wpadł na pomysł ,jak zarobić kolejne pieniądze na „maluchu”.

Zażądał od Krystiana M. pieniędzy za zniszczenia auta. Padła kwota 500 zł. Wraz z Bartłomiejem P. Adrianem P., Rafałem K. i Piotrem K. zaczaili się na Krystiana M., gdy ten wracał do domu. Otoczywszy go zażądali pieniędzy. Zaczęli od gróźb, a skończyli na popychaniu.  Krystian M. przewrócił się, a popchnięcie było tak silne, że złamał rękę.

Wystraszony Krystian M. obiecał „kolegom” przynieść pieniądze z domu. Jednak z mieszkania już nie wyszedł, a o całym zajściu opowiedział rodzicom. Chłopców to jednak nie zniechęciło. Matce Krystiana M. przekazali groźby skierowane pod adresem jej syna. Wizyta matki Krystiana M. w domu Łukasza O. tylko na chwilę ostudziła jego chęć „nieuczciwego wyrwania ” pieniędzy. Kilka dni później Łukasz O. i jego kompani zaczęli wysyłać groźby do Krystiana M. za pośrednictwem komunikatora Gadu-Gadu i  smsów.  

Państwo M. w obawie o zdrowie syna powiadomili o tej niecodziennej historii policję. Szybko podjęte działania policjantów z zespołu ds. nieletnich zapobiegły dalszym zdarzeniom. Sprawa w toku.   

 
aw
Powrót na górę strony