Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jednak kaszanka i salceson trafią do klientów

Data publikacji 01.02.2010

Karczewscy policjanci zatrzymali na kradzieży kaszanki i salcesonu 32-letniego Arkadiusza T. i 29 –letniego Krzysztofa L. Właściciel masarni odzyskał 7 pojemników z wyrobami na kwotę ok. 2 tys. złotych.

Tuż po 20.00 policjanci zostali powiadomieni przez mieszkańca Karczewa o mężczyznach, którzy „robili coś” na terenie opuszczonego domostwa przy ul. Kościelnej. Niepokojącym wydawało mu się to, że przesuwali oni przez podwórze jakieś duże przedmioty starając się je ukryć w domu.

Funkcjonariusz natychmiast pojechali we skazane miejsce. Zatrzymawszy radiowóz kilka metrów przed pustostanem. Ich oczom ukazał się niecodzienny widok. Dwóch mężczyzn pod osłoną nocy przesuwało w pośpiechu duże plastykowe pojemniki. Byli tak „zapracowani”, że zauważyli dopiero mundurowych, gdy ci byli tuż, tuż. Mężczyźni zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymani dobrze sobie znanych 32-letniego Arkadiusza T. oraz jego kompana 29-letniego Krzysztofa L. Mundurowi zajrzeli do pojemników i zobaczyli…kaszankę oraz salceson. Mężczyźni nie chcieli się przyznać skąd ukradli 7 pojemników z wyrobami o wartości ok. 2 tys. złotych.  Zdradził ich wciąż sypiący śnieg. Chwilę potem policjanci po śladach dotarli do masarni skąd zniknęły pojemniki.

Dwaj mieszkańcy Karczewa trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Będą odpowiadać za kradzież. Zaś kaszanka i salceson zostały zwrócone właścicielowi, by rano trafić do klientów.
 
aw
Powrót na górę strony